Krótko o planszach

Sir_Mati

Jeśli chodzi o plansze i ich strategie to te najbardziej ciekawe to moim zdaniem nie są to Zachodnio-europejskie i te afrykańskie pustynie ale raczej walki Amerykanów z Japończykami i Niemców z ZSRR. sądzę tak ponieważ w tych ciekawszych jest wyjątkowe niepowtarzalne pojazdy i uzbrojenie.
Pewno wszyscy znają te specyficzną artylerie radziecką te ciężarówki wyładowane rakietami albo rosyjskie karabiny "talerze".

W amerykańskich wojnach chyba najbardziej lubię fakt że jest mało chodzenia ponieważ akcja tych bitew rozgrywa się na wyspach.

Dla tych co mają dużo czasu polecam afrykańskie plansze Smile

czemu?
Bo gdyby nasz bohater się męczył to po maratonie przez całą plansze i on i jego twórca padli by ze zmęczenia i zażenowania.

Mnie (bo mam mało cierpliwości) chodzi oto żeby jak najszybciej dostać się w środek pola bitwy i pozabijać ile się da bo oto właśnie chodzi w tej grze Cool

Spitfire

Ja z natury lubię otwarte przestrzenie... nie przepadam za jakimikolwiek walkami w zwarciu lub na bliższy dystans, bo mi to zwyczajnie nie idzie.

mateusz160

ja też lubie wolne przestrzenie ale lubie takze pomieszczenie zamkniete ale nie takiew ktorychw kazdej chwili moze zajsc cie ktos od tyłu